maj 2018 - Muzeum Twierdzy Kostrzyn nad Odrą

 

Na terenie obecnej siedziby Parku Narodowego „Ujście Warty” znajdowała się niegdyś przepompownia wody (niem. Schöpfwerk). Jej zadaniem było regulowanie poziomu wody na terenie polderów w jej pobliżu poprzez przepompowywanie wody z „zawala” do obwałowanego głównego zbiornika.

Fragment planu z lat czterdziestych z zaznaczoną lokalizacją przepompowni wody – Schöpfwerk.

Obiekt został najprawdopodobniej wzniesiony w tym samym czasie, co inne przepompownie tego typu w okolicach Kostrzyna (Słońsk 1910, Warniki 1911). Niestety, trudno odnaleźć jakiekolwiek fotografie tej przepompowni z lat przedwojennych. Możemy przypuszczać, że obiekt był zbliżony architektonicznie do pompowni funkcjonujących do dzisiaj, które możemy podziwiać w stanie niemal naruszonym.

Przepompownia Warniki – fot. R. Skałba

Obiekt jest natomiast dobrze widoczny na zdjęciach lotniczych wykonanych od lutego do kwietnia 1945 roku. W czasie walk o Kostrzyn w lutym 1945 roku batalion z sowieckiej 416. Dywizji Strzeleckiej przy wsparciu czterech pojazdów pancernych próbował zdobyć i utrzymać przepompownię jako punkt wypadowy na Stare Miasto. Przepompownię zdobyto, jednakże załoga niemiecka zdołała kontratakiem odrzucić wojska sowieckie. Następnie metodycznie i zapobiegawczo artyleria obrońców zniszczyła ten obiekt. Obrońcom brakowało sił do jego utrzymania. Nie można było też pozwolić by stał się podstawą wyjściową do dalszych ataków.

Przepompownia na zdjęciu lotniczym z 7 lutego 1945 roku.

Po wojnie odbudowana funkcjonowała jakiś czas. Obok wzniesiono nową przepompownię. Obecnie wznoszące się w tym miejscu budynki siedziby Parku Narodowego są obiektami zupełnie nowymi.

 

 

Stalag III C – obóz główny znajdował się w dzisiejszych Drzewicach, niegdyś Alt Drewitz. Stalag istniał od września 1939 roku do 31 stycznia 1945, kiedy to został zajęty przez wojska radzieckie.  Obóz posiadał ponad 30 filii. Zlokalizowane one były na terenie odpowiadającym rozpiętością niemalże dawnemu województwu gorzowskiemu. Po terenie rozsiana była sieć mniejszych obozów podporządkowanych administracyjnie Stalagowi III C i będącymi jego częściami. Transportowano do nich jeńców z obozu głównego i wykorzystywano do niewolniczej pracy.

Plansza znajdująca się w Izbie Pamięci Stalagu IIIC w Szkole Podstawowej nr 3

Część podobozów była zlokalizowana w Kostrzynie i okolicach .Podobozy te obsługiwały zakłady przemysłowe na terenie Kostrzyna. Szczególnie istotne było wykorzystanie ich niewolniczej pracy na potrzeby produkcji zbrojeniowej. Chodzi tutaj szczególnie o tzw. „obóz leśny” („Waldlager”). Wiadomo, że jeńcy byli również kierowani do pracy w rolnictwie w okolicznych miejscowościach.

Zdjęcie ukazujące jeńców na terenie miejsca pracy – gospodarstwa rolnego.

Jeńcy byli organizowani w Arbeitskommando – komanda pracy i rozsyłani do konkretnych zakładów pracy. Kilkuosobowe komanda bywały częstym zjawiskiem w gospodarstwach rolnych. Praktycznie każdy większy zakład otrzymywał przydział jeńców w celu zwiększenia produkcji. Na terenie samego Kostrzyna wiemy z pewnością o obozie niedaleko obecnych zakładów Arctic Paper. Pomniejsze istniały zapewne w okolicach młyna na Osiedlu Leśnym i większych zakładów. Jeńców wykorzystywanych w zakładach „Celulozy” upamiętnia tablica przytwierdzona do muru zakładu.

 

 

Temat kostrzyńskiego browarnictwa jest bardzo obszerny, zdecydowanie wykraczający poza ramy internetowego artykułu.

Kostrzyn przed wojną niezwykle bujnym ośrodkiem przemysłu przetwórstwa rolno- spożywczego oraz drzewnego. Jedną ze szczególnie dobrze rozwiniętych gałęzi produkcji były browary. Według zapisów książki meldunkowej na lata 1939/1940 w Kostrzynie funkcjonowało 7 browarów. Były to zarówno lokalne wytwórnie, jak Engelhardt, Felix Graul, Hermann, jak i filie koncernów ogólnoniemieckich, takich jak Schultheiss czy Ostquell.

Tradycje browarnicze Kostrzyna sięgają na pewno XVI wieku, a być może nawet wcześniej. Był to sposób przetwarzania wód Odry i Warty, które nie nadawały się do spożycia w charakterze wody pitnej. Poddanie wody fermentacji w jakimś stopniu ją „uzdatniało” do spożycia. Na Starym Mieście znajdował się cech browarników pod wezwaniem św. Gambrinusa.

Trudnym czasem dla kostrzyńskich browarów był tzw. wielki kryzys trwający od 1929 roku do połowy lat trzydziestych. Wtedy upadło wiele znanych browarów z Kostrzyna w tym bardzo popularny Browar Richtera. Do dziś zachowało się wiele pamiątek po tej gałęzi kostrzyńskiego przemysłu. Można je było oglądać na wystawie czasowej „Memento Küstrin” w siedzibie MTK.

Zdjęcie Browaru Felix Graul znajdującego się przy obecnej ulicy Mikołaja Kopernika . Widok z roku 1890.

Reklama piwa Cüstriner Edelquell , typu pilzner, wytwarzanego w browarze Felixa Graula.

Reklama browaru Felixa Graula z hasłem „Trinkt Graul–Biere” (w dosłownym tłumaczeniu – „Pijcie piwa Graula”).

Fot. Wybrane eksponaty browarnicze z zasobów Muzeum Twierdzy

 

 

W Kostrzynie reprezentowane były przede wszystkim te branże produkcji przemysłowej, które służyły przetwórstwu płodów rolnych i drewna, poza tym stosunkowo nieliczne zakłady branży budowlanej, mechanicznej i metalowej - uwzględniamy oczywiście wyłącznie zakłady większe, produkujące nie tylko na potrzeby miasta, pomijamy za to liczne pomniejsze warsztaty, sklepy, przedstawicielstwa firm itp. Niestety nie mamy na razie danych o życiu gospodarczym miasta w okresie wojny, w szczególności nie wiemy, jak zmienił się profil produkcji znanych nam skądinąd fabryk w związku z ich przestawieniem na wojenny tor.

Ponieważ brak nam dokładniejszych danych o wykorzystywanych w poszczególnych zakładach czy warsztatach procesach technologicznych, za potencjalnie najpoważniejsze źródło zanieczyszczeń uznać nam wypada największe zakłady i instalacje skupione w sąsiedztwie Warty, tj. poczynając od zachodu:

- fabrykę celulozy, współcześnie na terenie Arctic Paper (za sprawą rozbudowy fabryki w okresie powojennym objęła ona również pas terenu przylegający od parku przy Kręgielni i portu, na którym zlokalizowane były pierwotnie zbiorniki paliwa oraz oczyszczalnia ścieków),

- fabrykę mąki kartoflanej (Norddeutsche Kartoffelmehlfabrik) w rejonie między linią kolejową na Berlin, ul. Niepodległości i Szwedzką,

Fot. Fabryka mąki kartoflanej

- zakłady impregnacji drewna (Rüttgers Werke A.G.) z przynależnym do nich rozległym składem podkładów kolejowych, rozciągające się na terenie MOSiR i dalej aż po brzeg Warty,

Fot. Fabryka mąki kartoflanej i zakłady Rüttgera

- miejską gazownię przy ul. Żeglarskiej,

- zakłady przetwórstwa drewna i wytwórnia silikatu (Lagardesmühlen) na południe od ul. Wyszyńskiego, między ul. Klonową i Dębową.

Poza tym po południowej stronie ul. Żeglarskiej rozlokowane było szereg pomniejszych warsztatów i fabryczek (m.in. małe tartaki względnie wytwórnie stolarki budowlanej i stolarnie, betonowych prefabrykatów, składy materiałów budowlanych, skład acetylenu, kuźnia i warsztaty obróbki metalu, usługi przewozowe - branże ulegały zmianie). W pobliżu, po wschodniej stronie ul. Wodnej, mniej więcej na wysokości wylotu Żeglarskiej działała odlewnia.

W śródmieściu, w rejonie współczesnej ul. Osiedlowej, znajdowała się fabryka papy dachowej, a w kwartale Kościuszki - Kopernika - Krótka - Gorzowska browar Felixa Graula.

Fot. Browar Graula

Przy ul. Gorzowskiej, w sąsiedztwie terenu MZK działała wytwórnia sprzętu pożarniczego Gustava Ewalda. W rejonie dzisiejszego hipermarketu Lidl znajdował się mały skład artykułów chemicznych wraz pralnią i farbiarnią. Przy dworcu towarowym znajdowały się składy opału (drewno, brykiety, węgiel kamienny, antracyt, koks). W widłach ul. Jagiellońskiej i Orła Białego działała mała fabryka maszyn (wytwórnia kotłów, kuźnia miedzi itp.).

Kilka fabryk skupiło się na północno-wschodnim skraju miasta po obu stronach ul. Gorzowskiej. Największą była fabryka Wagenera (po bankructwie w okresie wielkiego kryzysu ukonstytuowała się ponownie jako Oderhütte) rozlokowana w długim pasie po wschodniej stronie ul. Sienkiewicza i obejmująca zakład budowy maszyn, odlewnię żelaza, kuźnię kotłów, odlewnię miedzi i mosiądzu.

Fot. Fabryka Wagenera

Po zachodniej stornie tej ulicy znajdował się pierwotnie browar Richtera, z własnym młynem parowym (który przed kilku laty spłonął) i składami. W okresie międzywojennym nie warzono już na miejscu piwa, a gospodarująca tutaj spółka z o. o. Küstriner Mühlen- und Handelsgesellschaft oprócz świadczenia usług młynarskich handlowała płodami rolnymi, półproduktami spożywczymi, węglem i nawozami. Przy ul. Targowej znajdowały się wytwórnia i skład materiałów budowlanych, ponadto smolarnia (Küstriner Teerwerke G.m.B.H). Przy ul. Wojska Polskiego znalazła miejsce wytwórnia ram (obrazów, zdjęć itp.).

Dalej w kierunku Gorzowa, po prawej stronie ulicy, mniej więcej na wysokości współczesnych ogródków działkowych działała fabryka mebli.

W rejonie Osiedla Leśnego powstał w latach 30-tych komplet składów wojskowych oraz wielki skład i przemysłowa piekarnia komiśniaka (obecnie "Bagietka") Wojskowego Zarządu Prowiantowego. Po lewej stronie ul. Sportowej, na terenie współcześnie zajmowanym przez ogródki działkowe znajdowała się tłocznia i emaliernia wyrobów metalowych (Ostdeutsche Stanz- und Emaillierwerke A.G.), zlikwidowana jednak jeszcze w okresie międzywojennym.

Fot. Tłocznia i emaliernia wyrobów metalowych

Najsłabiej rozpoznane są inwestycje przemysłowe z okresu bezpośrednio poprzedzającego II wojnę światową. Najprawdopodobniej w tym okresie zagospodarowano teren po obu stronach ul. Jana Pawła II, począwszy mniej więcej od ujścia ul. Kwiatowej po skraj lasu na południe od szpitala. Między linią kolejową a ul. Jana Pawła II powstało tutaj kilka bocznic kolejowych i składów (w tym przede wszystkim drewna), po lewej stronie ulicy zaś jakaś fabryczka, być może tartak lub coś w tym rodzaju. Podobnie nie znamy przeznaczenia zespołu dużych zbiorników (paliwa, spirytusu?), których pozostałości w postaci obszernych wykopów znaleźć można między ul. Cmentarną a linią kolejową na Szczecin.

Na lewym brzegu Odry, a więc w bezpośrednim sąsiedztwie miasta, znajdowała się fabryka słodu oraz miejska rzeźnia.

Fot. Fabryka słodu

Ze współczesnego punktu widzenia znacznym obciążeniem dla środowiska były instalacje kolejowe, w szczególności lokomotywownie, warsztaty i składy skupione na północ od dworca osobowego, oraz bocznice i składy dworca towarowego.

Warto pamiętać że na skraju Drzewic, na terenie między ul. Szumiłowską, Nową i Namyślińską zlokalizowane były niegdyś składy amunicji twierdzy, w okresie I wojny światowej zaś mała jej wytwórnia.

 

 

Stare Miasto w Kostrzynie posiadało i posiada zorganizowaną strukturę przestrzenną. Jej bardzo ważnym elementem jest zachowana siatka ulic. Ulice Starówki były brukowane od zakończenia wojny trzydziestoletniej – czyli od II połowy XVII wieku. Następnie konsekwentnie brukowano kolejne ulice. Ważnym momentem w dziejach kładzenia bruków była odbudowa miasta po zniszczeniach wojny siedmioletniej i pożaru z roku 1758 roku. Kolejne brukowane nawierzchnie pojawiają się wraz z odbudową i rozbudową miasta po blokadzie Kostrzyna z lat 1813-1814. Ostatnia faza brukowana to intensywna rozbudowa Kostrzyna od połowy XIX w. w zasadzie aż do wybuchu II wojny światowej.

Brukowane nawierzchnie przetrwały wojenne zmagania w różnej kondycji. Część uległa uszkodzeniu lub zniszczeniu. Praktycznie w stanie właściwie nienaruszonym nawierzchnie przetrwały na Starówce. Niestety, powojenne lata nie sprzyjały ich zachowaniu. Wieloletnia „bezpańskość” Starego Miasta doprowadziła do znacznych ubytków. Kamienna kostka brukowa była atrakcyjnym materiałem budowlanym.

Osobnym rozdziałem historii kostrzyńskich bruków są jednak lata w okresie odgruzowania i wstępnego zagospodarowaniu terenu Starego Miasta w latach 90. Mamy w tym okresie do czynienia ze zwykłą grabieżą. Za grabież bruków zabrały się zorganizowane grupy wykorzystujące ciężki sprzęt. Łupem tych grup padły fragmenty ulic Komendantów (obecnie Królewskiej), Zaułka Gwoździarskiego, Zaułka Kominiarskiego, Jatki.

Zniknięcie większości nawierzchni z ulicy Berlińskiej wiąże się jednak z inną sytuacją. W lipcu 2000 roku w czasopiśmie Polskie Drogi ukazał się artykuł na temat kostrzyńskich bruków[1]. Autorem był dr Jerzy Duda z Krakowa. Na jednym ze zdjęć wyraźnie widoczna jest brukowana nawierzchnia ulicy Berlińskiej wraz ze śladami torów tramwajowych.

 

Wylot ulicy Berlińskiej na Rynek. Widoczne ślady w bruku po torach tramwajowych (fot. Marek Lorenc 2004)

 

Ulica Berlińska z brukiem i śladami po torach tramwajowych (fot. arch. MTK 2005)

W roku 2009 ten sam autor opublikował artykuł pt. „Bruki nieistniejącego Starego Miasta”. W zdjęciach załączonych do tego artykułu, wykonanych w roku 2009 bruków na ulicy Berlińskiej już nie ma.[2] Pozostały jedynie drobne fragmenty. Bruk musiał zatem zniknąć pomiędzy kwietniem 2005 a 2009 rokiem.

Odpowiedzią na to pytanie jest najprawdopodobniej projekt realizowany przez miasto o nazwie „Uzbrojenie Starego Kostrzyna”. Prace zbrojeniowe na terenie Starego Miasta zostały zapoczątkowane w roku 2006. W tym roku zdjęta została brukowana nawierzchnia. Następnie przystąpiono do właściwych prac budowlanych. W ramach tych prac położono na nowo bruk pod Bramą Berlińską i Bramą Chyżańską. Niestety po ich zakończeniu bruk na ul. Berlińską nie wrócił. Gdzie został zmagazynowany i jakie są jego losy nie wiadomo.

Ulica Berlińska obecnie (fot. Ryszard Skałba 2013)

16 maja 2015 r. miała miejsce na Starym Mieście wycieczka tematyczna prowadzona przez dr inż. Jerzego Dudę, który przedstawił uczestnikom najciekawsze rozwiązania brukarskie, różnorodność materiału kamiennego oraz kompozycje nawierzchni brukowej ulic i zaułków kostrzyńskiej Starówki.

Polskie drogi

Świat kamienia

 

[1] Jerzy Duda. Bruki Kostrzyna nad Odrą. Polskie Drogi 7/2000, Warszawa 2000.

[2] Jerzy Duda, Bruki nieistniejącego Starego Miasta. Świat kamienia 4(59),  Opole 2009.

 

 

Z dokumentacji sporządzonej w latach 20-tych XX w. przez oficerów Międzyalianckiej Wojskowej Komisji Kontrolnej (MWKK) nadzorującej rozbrajanie Niemiec po I wojnie światowej wynika, że w ramach uzbrajania Twierdzy Kostrzyn w 1914 r. zbudowano łącznie 29 trwałych schronów kilku typów (w tym dwa koszarowe w fortach Żabice i Czarnów). W oparciu o wspomnianą dokumentację, badania terenowe oraz analizę zdjęć lotniczych udało się jak dotąd zweryfikować 28 obiektów, a położenie jednego znane jest tylko w przybliżeniu i wciąż wymaga potwierdzenia. Mapa przeglądowa obszaru Twierdzy umieszczona w stałej ekspozycji MTK w Bastionie Filip odnotowuje przybliżone lokalizacje wszystkich obiektów. Charakterystyki ich podstawowych typów znaleźć można w kilku publikacjach, niedawno przedstawił je również pracownik Muzeum: M. Wichrowski, Umocnienia południowego odcinka Twierdzy Kostrzyn na terenie Gminy Górzyca [w:] M. Golemski (red.), Gmina Górzyca – prahistoria – historia - współczesność. Górzyca 2013, s. 134-141.  

 

Kadr z mapy opracowanej przez MTK - kolorem czerwonym zaznaczono znane linie fortecznej sieci telefonicznej i schrony z 1914 r. W międzyczasie zweryfikowano położenie trzech schronów zakopanych na polach uprawnych na południe od Sarbinowa. Ich rzeczywiste lokalizacje nieznacznie odbiegają od oznaczonych na mapie (oczywiście w skali mapy - przesunięcie może sięgać 100 metrów). Pozostałe schrony, względnie ich ruiny, można odnaleźć w terenie.

Schron piechoty (niem. Infanterie-Raum) eksplorowany w 1998 r. pod Młyniskami - oznaczony przez kontrolerów MWKK symbolem "II" - mógł mieścić miejsca siedzące dla kompletnej kompanii piechoty (ówcześnie ok. 250 ludzi), względnie miejsca sypialne dla 1 plutonu i miejsca siedzące dla 1 plutonu (po ok. 80 ludzi). W Kostrzynie zbudowano tego typu schronów łącznie 14, z czego na odcinku od szosy na Gorzów po skraj lasu na południe od Sarbinowa 6. Poza schronem pod Młyniskami dostępne są jeszcze dwa identyczne, co prawda silnie zdewastowane obiekty, położone na południowy-wschód od niego. Trzy pozostałe, położone na zachód od linii kolejowej na Dębno są wciąż zakopane, jednak ich lokalizacje można precyzyjnie określić w oparciu o zdjęcia lotnicze (ich "cienie" można dostrzec na polach uprawnych np. korzystając z serwisu Google Maps). Obiekty tego typu zapewniały schronienie załogom wybudowanych wokół nich środkami fortyfikacji polowej pozycji piechoty. Na te ostatnie składały się zasadniczo rowy strzeleckie, łącznikowe i schronowe, szalowane deskami, plecionkami czy workami z piaskiem, formowane również w zdolne do obrony okrężnej punkty oporu, niekiedy opatrywane prostszymi, nietrwałymi schronami drewniano-ziemnymi, zawsze zaś osłonięte pasami zapór z drutu kolczastego lub zasiekami uformowanymi ze ściętych drzew i krzewów. Niestety dokumentacja robót wykonanych w Kostrzynie nie zachowała się, a w terenie przetrwały tylko fragmentarycznie zachowane dwa punkty oporu i dwa odcinki rowów strzeleckich. Poza tym na zapleczu wytyczanej przez schrony piechoty pozycji zachowały się w tym rejonie dwa schrony-składy amunicji artyleryjskiej, najprawdopodobniej dla armat 12 cm i haubic 15 cm. Nie stwierdzono jednak dotąd w terenie jakichkolwiek związanych z nimi śladów po bateriach, schronach dla artylerzystów itp. Na odcinku północnym trwałe schrony zbudowano jeszcze w rejonie Drzewic, gdzie powstał jeden większy schron koszarowy dla kompanii piechoty oraz skład amunicji dla armat 9 cm. Umocnienia położone na użytkach rolnych zlikwidowano jeszcze w okresie wojny, a wchodzące w ich skład schrony po usunięciu z nich wyposażenia (piecyków, drzwi, zawiasów itp.) i zamurowaniu otworów drzwiowych i okiennych zasypano. Schrony położone poza polami uprawnymi pozostawiono na powierzchni, wskutek czego zostały one w międzyczasie zdewastowane.

Z technologicznego punktu widzenia kostrzyńskie 7-izbowe schrony piechoty należą do najprostszych w swoim typie, brak tutaj nawet dodatków w rodzaju zintegrowanej latryny, nie mówiąc już o odrębnym pomieszczeniu opatrunkowym, czy kuchni. Pierwsze z wspomnianych umieszczono zapewne w osobnych drewniano-ziemnych budowlach w sąsiedztwie schronu. W obiektach o tak niskim standardzie nie stosowano również mechanicznej wentylacji, stąd i brak maszynowni. Możemy jednak przyjąć, że w jednym z pomieszczeniem znajdowała się oddzielona przepierzeniem komórka dla oficerów. Schrony budowano z materiałów nabytych i zeskładowanych zawczasu, jeszcze w okresie pokoju. Ściany obwodowe i posadzki wykonywano z cegły, ustawiając i układając w tak przygotowanej "skrzynce" płaskie i łukowate arkusze ocynkowanej blachy falistej i zalewając całość warstwą żwiro-betonu (w dolnej partii konstrukcji po prostu betonu zmieszanego z odłamkami cegieł). Na wyposażenie schronów składały się zaślepienia okien, drewniane zamknięcia otworów wejściowych i masywniejsze okute blachą, przeciwpodmuchowe zwykle wielodzielne zamknięcia otworów wejściowych prowadzących z przedsionków (tamburów) do korytarzy biegnących wzdłuż elewacji wejściowej. Poza tym w pomieszczeniach umieszczone były piecyki, których rury kominowe wyprowadzone były na elewację. Standard pozostałego wyposażenia wnętrz (przepierzenia, ławki lub prycze, składane stoliki, wieszaki na karabiny itp.) zależał od konkretnego przeznaczenia danego schronu. 

Przewodnia idea konstrukcji schronu piechoty, na przykładzie mniejszego obiektu 5-izbowego (na 1/2 kompani bądź 1 pluton; w Kostrzynie zbudowano 4 takie obiekty). Arkusze blachy falistej służyły za tracony szalunek, osłaniając zarazem przebywających w pomieszczeniach żołnierzy przed kawałkami betonu, które mogłyby odprysnąć od stropu w trakcie ostrzału. Zgrubne szkice na podstawie dokumentacji MWKK, Marcin Wichrowski.

 

Pierwotnie był to budynek kasyna oficerskiego wzniesiony dla oficerów 48. Pułku Piechoty, stacjonującego przy ulicy Gorzowskiej. Kasyno znajdowało się przy Stülpnagelstraβe – obecnej ulicy Tadeusza Kościuszki. Wzniesiony został w trakcie rozbudowy kompleksu koszarowego 48. Pułku Piechoty o kolejne obiekty, na początku XX wieku. Pozostawał w użytkowaniu wojska niemieckiego aż do roku 1945. W czasie walk prawdopodobnie nieznacznie uszkodzony.

Budynek  kasyna wojskowego został przejęty przez LWP i był użytkowany przez wojsko do roku 1997 jako Klub Garnizonowy z restauracją i kinem „Oka”. Po likwidacji kina sala służyła na organizację koncertów i imprez tanecznych. Ostatecznie kostrzyński garnizon został zlikwidowany w roku 1999. Wtedy też budynek przeszedł w ręce prywatne. Kolejni właściciele nie wykonywali koniecznych remontów, a w końcu budynek padł ofiarą pożaru. Spalony obiekt wraz z gruntem został sprzedany, a następny właściciel dokonał rozbiórki budynku w roku 2008.

Zdjęcie przedstawiające kasyno około roku 1914. (Küstrin In Alten Ansichten; Band II, Verein für die Geschichte Küstrins e. V., Küstrin 1998, str. 45.)

Foto

Fotografie: Ryszard Skałba, 2001

 

Domyślamy się, że chodzi o kamień pokazywany od początków XX w. na wszelkich mapach jako atrakcja turystyczna. Otrzymuje on na wszystkich mapach nazwę Gerdstein (Kamień Gerda). Nie było łatwo ustalić z jakiego powodu otrzymał taką nazwę. Zazwyczaj z tego typu miejscami wiązały się pewne legendy, podania. Mieliśmy trudności z dotarciem do opisu czy przekazanej legendy na temat tego kamienia. Dostępne nam opracowania dotyczące założenia parkowego w Dąbroszynie również nic nie mówią na ten temat. Jest to być może uzasadnione tym, że obiekt ten leżał w dość znacznej odległości od dąbroszyńskiego założenia parkowego. Pracownicy Muzeum Twierdzy przeprowadzili latem rekonesans w terenie, ale nie udało nam się natknąć na ten obiekt.

Fragment mapy Messtischblaeter Tamsel (Dąbroszyn) z roku 1923 w skali 1:25 000. Kamień Gerda (Gerdstein) wraz z prowadzącą do niego alejką jest zaznaczony żółty obramowaniem. Na południe od niego widoczny folwark Gernheim (Grudzia), obecnie nieistniejący.

W sukurs przyszedł nam Pan Zbigniew Miler, znany regionalista z Gorzowa, który przekazał nam cenne informacje. Z dostępnych mu źródeł można było wyczytać, iż kamień znajduje się w lesie (Nadleśnictwo Dębno Lubuskie, Leśnictwo Kostrzyn, oddział 742j), w odległości 1650 m na zachód od kościoła w Dąbroszynie oraz 150 m na zachód od drogi leśnej biegnącej od ruin folwarku Gudzisz (Vw. Gernheim) do Krześnicy. Do wzgórza wiodła niegdyś leśna droga.

Zbigniew Miler tak w roku 1994 opisał głaz: „Gruboziarnisty granit o kształcie trójkąta (serca) z dużymi ziarnami kwarcu i skalenia, ustawiony pionowo niczym menhir i wzmocniony u podstawy kamieniami polnymi. Głaz stoi na wzgórzu i otoczony jest symetrycznie trzema dębami. Każdy z ich rośnie w odległości ok. 6 m od kamienia. Obwód 497 cm, wysokość 175-190 cm, szerokość u podstawy 180 cm.”

20 stycznia 2018 r. Muzeum zorganizowało wyprawę mającą na celu odnalezienie Kamienia Gerda. Kamień został zlokalizowany. Droga wiodąca lasem do wzgórza zarosła i przestała być niestety czytelna. W 1994 r. „poszukiwacze skarbów” wyjęli kilka kamieni, skutkiem czego głaz się przewrócił (kilka mniejszych kamieni wcześniej służących za podpory udało się nam odnaleźć w sąsiedztwie). Trzy dęby rosną nadal. Głaz leży pod gałęziami zwalonego drzewa, stąd też latem był niewidoczny skryty przez liście i młody drzewostan liściasty porastający wzgórze. Głaz został ustawiony na tym miejscu wtórnie, to nie jest miejsce, na którym pozostał po ustąpieniu zlodowacenia.

Kamień ustawiono w 1902 r. na pamiątkę narodzin Gerda Lebrechta Bogislava von Schwerina, syna Stanislausa Konstantina von Schwerina, dziedzica majątku w Dąbroszynie. Chłopiec zginął w 1909 r. w wyniku nieszczęśliwego wypadku na przejeździe kolejowym w Dąbroszynie, gdy jego koń wystraszył się przejeżdżającego pociągu. W pobliżu rosnąć ma ponadto Buk Herty (na mapach jako Herthabuche) posadzony na pamiątkę narodzin jego siostry Herthy Marie Pauline von Schwerin (1901-1982), ale ta informacja nie została podczas naszej wyprawy zweryfikowana.

Literatura:

Messtischblatt 3354 Tamsel 1934 r. Gerdstein;
Miler Z., Na tropie Trygława i innych kamieni, Ziemia Gorzowska 1994 nr 44.
Miler Z., Historia zapisana w kamieniach, Odkrywca Nr 11 (17) grudzień 1999, s. 18-19
Kościół w Dąbroszynie. Panteon chwały rodów szlachty dąbroszyńskiej. Redakcja Błażej Skaziński, Janusz Michalski, Gorzów Wlkp., 2003 (Tablica genealogiczna rodu von Schöning, Wreech, Dönhoff  i Schwerin)

Dziękujemy Panu Zbigniewowi Milerowi za cenne informacje i za wsparcie merytoryczne podczas muzealnej wyprawy!

 

 

Zachowany do dzisiaj mur w pobliżu mostu kolejowego jest pozostałością bardzo rozległego kompleksu o dużym znaczeniu gospodarczym. W tym miejscu niegdyś znajdował się Dworzec Odrzański ( Oder-Bahnhof ) będący głównie portem przeładunkowym oraz składnica 0drzańska (Oderablage). Cały ten kompleks był skomunikowany z linią Kolei Wschodniej (Ostbahn) w rejonie dworca kolejowego Kostrzyn Stare Miasto (Küstrin Alststadt) znajdującego się na Wyspie Odrzańskiej, obecnie zrujnowanego i nieczynnego. Pomiędzy opisywanymi obiektami a dworcem znajdował się kompleks rzeźni miejskiej (Städtischer Schlachthof). Dzięki jego wysokim kominom łatwo ten rejon odnaleźć na przedwojennych pocztówkach. Mur pełnił również dość oczywistą funkcję stabilizatora linii brzegowej. Obecnie nabrzeże nie jest użytkowane, stopniowo zarasta roślinnością i rozpada się.

Dworzec Odrzański oraz składnica widoczne na planie z 1927 roku wraz z projektowanymi rejonami zabudowy Wyspy Odrzańskiej.

Pocztówka z października 1900 roku. Widok ukazujący omawiane nabrzeże wraz z instalacjami do przyjmowania statków. W tle widoczny most drogowy oraz nadpływająca barka.

Widok mostu kolejowego wraz z nabrzeżami przeładunkowymi. Dobrze widoczny wysoki budynek rzeźni miejskiej.

 

 


W okresie po uformowaniu ochotniczej "Reichswehr" (1921) w Kostrzynie stacjonował jedynie 3 (pruski) batalion pionierów (zmot.) - rozlokowany w koszarach pionierów (zbudowanych w 1913 r. "Pionier-Klinke-Kaserne"), później koszar polskiego pułku artylerii, których resztki ostały się przy ul. Kard. S. Wyszyńskiego), oraz 4 szwadron 3 (pruskiego) oddziału samochodowego - umieszczony w dawnych koszarach artylerii na Wyspie Odrzańskiej ("General-Lotterer-Kaserne", wzniesionych w latach 1902-04 i po dziś dzień w znacznej części zachowanych). Większość pozostałych obiektów zaplecza twierdzy i garnizonu (dziś już w lwiej części nieistniejących) stała się w latach 20-tych użytkami cywilnymi.

W latach 1934-35 przy pochodzącej jeszcze z XIX w. strzelnicy zbudowano nowe koszary ("Stülpnagelkaserne" - współczesne Osiedle Leśne) dla III batalionu nowo uformowanego 50 pułku piechoty, poza tym do koszar na Wyspie Odrzańskiej wróciła artyleria (I dywizjon 39 pułku) - wraz z pionierami oddziały te organizacyjnie wchodziły w skład 3 dywizji piechoty (DP). Z czasem, wraz z postępami niemieckich zbrojeń, był on rozbudowywany o kolejne obiekty (braki mieszkalne, garaże, składy). W 1936 zbudowano również nowy lazaret garnizonowy - współczesny szpital miejski. W Kostrzynie funkcjonowało również kilka obszernych placów ćwiczeń, które następnie przejęte zostały przez wojsko polskie. Największy, rozciągający się na północ od Osiedla Leśnego, obejmujący również teren, na którym współcześnie odbywa się przystanek Woodstock, służył różnym formacjom, z pewnością ćwiczono tutaj piechotę, szczególnie obsługi KM i pancerzownic, oraz artylerzystów: do niedawna zachowane były odpowiednie, naśladujące formy fortyfikacji polowej stanowiska dla dział i fragmenty "okopów" odziewane słabo zbrojonym betonem (by uczynić je trwalszymi, normalnie szalowane byłyby np. żerdkami). "Lądowy" plac ćwiczeń ("Pionier-Landübungsplatz") pionierów znajdował się pierwotnie na przedpolu nieistniejącego już fortu "Nowe Dzieło", "wodny" natomiast nad Wartą, na wschód od wylotu ul. Wodnej - w miejscu zajętym później również przez polskich saperów. Co do pierwszego, najwyraźniej miejsce nie odpowiadało już potrzebie zachowania tajemnicy, w latach 30-tych utworzono więc nowy plac ćwiczeń w dyskretniejszym miejscu - lesie po lewej stronie szosy w kierunku Sarbinowa (naprzeciwko fortu). Obejmował on między innymi strzelnicę, zespół baraków składowych, pasy różnego typu przeszkód (można było dzięki temu ćwiczyć ich forsowanie), ćwiczebny most złożony z kilku przęseł o różnej konstrukcji, służący demonstrowaniu zakładania ładunków wybuchowych (w ostatnich latach niestety po większej części zniszczony), atrapę schronu bojowego (zachowaną), służącą do treningu grup szturmowych szkolonych w natarciu na fortyfikacje, zapewne wiele innych trudniejszych dziś do dostrzeżenia i zdefiniowania obiektów.

Począwszy od 1933 r. funkcjonowała na miejscu "Komendantura Kostrzyn" (od 1938 r. "Komendantura Graniczna"), która w sierpniu 1939 wystawiła 12 Dowództwo Odcinka Pogranicznego oraz dowództwo 50 DP, na którą składały się okoliczne oddziały Ochrony Pogranicza. W Kostrzynie formowano później część batalionów zapasowych tego związku. W 1934 r. utworzono w Kostrzynie III Inspekcję Forteczną, przemianowaną w 1939 r. w III Dowództwo Pionierów Fortecznych. Podlegały jej kierujące pracami na linii Niesłysz - Obra (późniejszym "Froncie Fortecznym Łuku Warty-Odry", czyli popularnym MRU) Grupy Budowlane Torzym i Sulechów, późniejsze (od 1936 r.) Forteczne Sztaby Pionierskie 6 i 7 z siedzibą w Kostrzynie - po wybuchu wojny oba sztaby przeniesiono w inne miejsca. W toku mobilizacji w sierpniu 1939 r. formowano w Kostrzynie ponadto części 196 pp, 168 part oraz 168 batalion pionierów - elementy 68 DP.

W okresie II wojny światowej mobilizowano względnie organizowano w Kostrzynie szereg jednostek i różnych elementów związków taktycznych, których pełna lista nie jest nam jeszcze znana, nie zawsze potrafimy również orzec, gdzie mogły być one skoszarowane.

W rejonie Kostrzyna uformowano w 1940 r. 333 DP (680, 681 i 682 pp, 333 part) przeznaczoną do zadań okupacyjnych. W tym samym roku uformowano w Kostrzynie jeden z batalionów "Strzelców Krajowych" wystawianych przez III okręg wojskowy (I). W 1943 r. wystawiony został w Kostrzynie (i tutaj później kwaterował) sztab brygady odpowiadającej za formowanie uzupełnień jednostek pancernych i zmotoryzowanych z III okręgu wojskowego. Należał do nich również 50 zapasowy batalion grenadierów pancernych formowany w Kostrzynie. W tym samym roku uformowano w Kostrzynie sztab 433 DP (rezerwowej jednostki alarmowej) użytej później (w styczniu 1945 r.) w walkach o Pozycję Trzcielską i Front Forteczny Łuku Warty-Odry. Należał do niej również uformowany w Kostrzynie 68 zapasowy batalion pionierów.

Naturalnie chodzi tutaj jedynie o strzępy danych zaczerpniętych z dostępnej literatury. Wdzięczni będziemy za wszelkie informacje o formacjach wojskowych, które w okresie wojny przewinęły się przez Kostrzyn.