Po 1945 r. postać rycerza zniknęła. Krążyły pogłoski, że została wrzucona do dołu po przeciwnej stronie ulicy i zasypana gruzem. Po latach informacje te znalazły potwierdzenie. Pod koniec listopada 2025 r., 80 lat po wojnie, fragmenty figury zostały odnalezione w gruzowisku podczas wykonywania wykopu pod budowę marketu „Dino” przy ul. Ogrodowej, ok. 200 m od miejsca jej pierwotnej lokalizacji. Dzięki informacji uzyskanej od mieszkańca miasta Muzeum Twierdzy Kostrzyn zabezpieczyło ocalałe elementy, które 1 grudnia br. przewieziono na Stare Miasto i ułożono przy Bastionie Filip. Ustawienie pionowe nie wchodzi obecnie w grę ze względu na stan techniczny figury i koszty. Postać nie jest kompletna: ma zniszczoną twarz, brakuje miecza, który prawdopodobnie został celowo usunięty, a sama rzeźba posiada także inne ubytki, w tym ślady po kulach. Będzie kolejnym elementem powstającego lapidarium.
O tej figurze, a także o innych kostrzyńskich pomnikach, rzeźbach, kamieniach i tablicach pamiątkowych będzie można przeczytać w obszernej publikacji autorstwa Jerzego Dregera i Ryszarda Skałby, która już wkrótce ukaże się nakładem Muzeum Twierdzy Kostrzyn.





