Aktualności
Pandemia koronawirusa ma ogromny wpływ na branżę turystyczną i kulturalną. Odczuliśmy to jako muzeum na własnej skórze, kiedy to w pierwszym półroczu odwiedziło nas zaledwie 919 turystów, co w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego (5.013 zwiedzających) stanowi dramatyczny spadek. Przyjazdy zorganizowanych grup przestały w praktyce mieć miejsce.
Jesienią ub. r. informowaliśmy o posianiu przez naszych pracowników na specjalnie przygotowanym poletku usytuowanym w sąsiedztwie ruin kościoła maryjnego „żyta pokoju”. Było to zboże dostarczone nam przez uczestników wyprawy historycznych wozów konnych na trasie z Brück (Niemcy) do Petersburga (Rosja) w 2018 r. Było to zboże wyhodowane na poletku utworzonym w miejscu przebiegu fragmentu muru berlińskiego. Naszym celem było uzyskanie z ziarna mąki, a z mąki upieczenie „Chleba pokoju”.
Jeszcze kilka lat temu wejście na teren Starego Miasta przy Hotelu Bastion przedstawiało opłakany wygląd: wydeptana, krzywa i zabłocona ścieżka, chaszcze po bokach, opuszczony stary i zardzewiały szlaban na kłódkę. Spędzało nam to sen z powiek, gdyż jest to główne i najczęściej używane wejście na teren naszego muzeum. A przecież pierwsze wrażenie się liczy. Postanowiliśmy doprowadzić to miejsce do porządku.
Z drzewami przez historię – spacer dendrologiczny
poniedziałek, 29 czerwiec 2020 15:16 Opublikował: Tomasz MichalakStare Miasto Kostrzyn, to nie tylko pomnik historii, ale również świat przyrody, która na tym w znacznej części zdziczałym terenie uzyskała znakomite warunki do rozwoju, tylko w niewielkim stopniu zakłócanym działalnością człowieka. Dlatego też nie tylko historycy interesują się tym terenem.
Brandenburgia doprowadzona do porządku
poniedziałek, 29 czerwiec 2020 15:14 Opublikował: Tomasz MichalakKilka miesięcy temu na Starym Mieście fauna zaatakowała florę: stado dzików rozprawiło się bezlitośnie z trawnikiem na tarasie Bastionu Brandenburgia. Taras wyglądał jak zaorane pole przeznaczone do posadzenia ziemniaków. Szkody były wielkopowierzchniowe, trawnik został totalnie zdewastowany.
Podczas badań archeologicznych prowadzonych przez Muzeum Twierdzy Kostrzyn na terenie naszego miasta natrafiliśmy na zbiorową mogiłę żołnierzy radzieckich z okresu II Wojny Światowej. Był to pochówek dokonany na terenie obecnego parku miejskiego. Po wojnie urządzony tam został cmentarz poległych żołnierzy uczestniczących w walkach o Kostrzyn. W latach 50-tych przeprowadzono ekshumację, a cmentarz został zlikwidowany. Jak się okazało, ekshumacja nie została przeprowadzona z właściwą starannością. Zebrane przez nas szczątki ludzkie zostały poddane badaniom, które wykazały, iż są to przemieszane i niekompletne szczątki 21 bezimiennych żołnierzy Armii Czerwonej.
Mimo, że od zakończenia działań wojennych minęło 75 lat teren kostrzyńskiej Starówki cały czas skrywa „pamiątki” po tej krwawej batalii. Podczas prac porządkowych prowadzonych w dniu 8.06. br. na Starym Mieście natrafiliśmy na sporych rozmiarów niewybuch. Poinformowaliśmy o tym fakcie policję, która zabezpieczyła miejsce znalezienia bomby, a niebezpieczny przedmiot podjęli saperzy z 2 Stargardzkiego Batalionu Saperów.
Przy udziale ok. 50 osób odbyło się pierwsze od kilku miesięcy wydarzenie organizowane przez nasze muzeum. 6 czerwca otworzyliśmy długo oczekiwaną wystawę broni strzeleckiej z okresu II WŚ. Otwarcie wyglądało nieco inaczej, niż zazwyczaj wyglądają tego typu imprezy. Dyrektor Ryszard Skałba powitał przybyłych gości usadowionych na krzesełkach z zachowaniem nakazanych dystansów i przedstawił proces realizacji wystawy – od przygotowania koncepcji po jej fizyczne wykonanie.
Od momentu wkroczenia koronawirusa na teren naszego kraju zamarł praktycznie ruch turystyczny. Wszelkie planowane przez nas imprezy zostały odwołane. Odwołano też wszelki przyjazdy grupowe i zwiedzanie z przewodnikiem. Dwa tygodnie temu udostępniliśmy turystom nasze obiekty muzealne, a 4 czerwca pojawiła się u nas pierwsza grupa wycieczkowa. I to nie byle jaka!
Na początku roku dzięki współpracy z Nadleśnictwem Dębno trafił do nas znaleziony na poboczu drogi prowadzącej do tzw. „Rapaczówki” kamień stanowiący leśny drogowskaz. Umieszczono na nim informację, zresztą do dzisiaj czytelną, o odległości do Namyślina (Neumühl 6,5 km) i do Kostrzyna (Küstrin 4 km). Po pozytywnej decyzji o przekazaniu nam znaleziska kamień został wkopany przy narożniku budynku naszej siedziby.