
Tomasz Michalak
Gdzie przed wojną znajdował się tartak w Kostrzynie?
Przed wojną w Kostrzynie znajdowało się kilka tartaków bądź obiektów służących przetwórstwu drzewnemu. Jest to oczywiste ze względu funkcjonowanie w Kostrzynie dużej fabryki celulozy. Obiekty te były rozrzucone w kilku punktach miasta. Pierwszy z dużych tartaków funkcjonował w pobliżu fabryki celulozy i zaopatrywał ją w surowiec konieczny do produkcji. Nie jest on jednak wymieniany jako osobny zakład i traktowany jest jako wydział fabryki.
Drugi duży tartak (Zakład Przetwórstwa Drzewnego A. Küster) funkcjonował w rejonie skrzyżowania dzisiejszej ulicy Jana Pawła II z ul. Zieloną (ówczesny adres to Kutzdorfer Stra?e 64), a jego składowiska rozciągały się aż do torów kolejowych w kierunku Szczecina. Oprócz cięcia drewna zajmował się dystrybucją oraz wytwarzaniem płyty sklejkowej.
Trzeci kompleks tartaczny to tzw. Lagardesmühlen na Warnikach stanowiących wówczas osobną jednostkę administracyjną, ale z racji położenia zakładu i bliskości miasta (obecny rejon ul. Dębowej i Klonowej) obsługiwał on głównie Kostrzyn. Był to znaczny kompleks produkcyjny wykorzystujący maszyny parowe. Zajmował się przetwórstwem drzewa i handlem. Właścicielem tego kompleksu był Th. W. Falckenberg. Do zakładu prowadziła bocznica kolejowa (tory przecinały ul. Gorzowską, biegły równolegle do koszar pionierów i po przekroczeniu ul. Warnickiej - obecnie Wyszyńskiego, wkraczały na teren tartaku). W lutym 1945 r. teren ten stanowił przedni skraj niemieckiej obrony miasta od strony wschodniej.
Książka meldunkowa z lat 1939/40 wymienia jeszcze inne, mniejsze zakłady jak np.:
- H. Heuer, Weinbergstraße 26 (ul. Żeglarska)
- Kube Adolf, Schiffbauerstraße 24 (ul. Wodna)
- Kube Ferdinand, Weinbergstraße 2 (ul. Żeglarska)
Branża drzewna reprezentowana była też przez Rüttgerswerke (Zakłady Impregnacji Drewna) w dwóch lokalizacjach: Plantagenstrasse 48/53 (ul. Niepodległości) oraz Kutzdrofer Strasse 55/63 (ul. Jana Pawła II).

Z lewej strony widoczny teren zakładów impregnacji drewna. Widoczne na ulicy zaprzęgi konne przewożą drewno do przerobu.
Wzmiankowana jest również (reklamująca się jako pierwsza kostrzyńska) Fabryka Mebli Franza Schumanna. Według reklamy zajmowała się wykonawstwem mebli, płyt sklejkowych, okleiny, cięciem drewna, handlem drzewnym. Fabryka znajdowała się przy ulicy Tamseler Chaussee (brak dokładnej lokalizacji). Jak widać branża drzewno-papiernicza stanowiła od dawna znaczącą dziedzinę gospodarki naszego miasta. Wzmiankowana jest również (reklamująca się jako pierwsza kostrzyńska) Fabryka Mebli Franza Schumanna. Według reklamy zajmowała się wykonawstwem mebli, płyt sklejkowych, okleiny, cięciem drewna, handlem drzewnym. Fabryka znajdowała się przy ulicy Tamseler Chaussee (brak dokładnej lokalizacji). Jak widać branża drzewno-papiernicza stanowiła od dawna znaczącą dziedzinę gospodarki naszego miasta.
Kiedy i kto wybudował strzelnicę , która znajduje się w lesie w bliskiej odległości od drogi leśnej prowadzącej od przejazdu kolejowego przy szpitalu do domku myśliwskiego i czy w latach powojennych była ona wykorzystywana przez wojsko polskie?
Strzelnica była i jest po dziś dzień elementem znacznie większego założenia wojskowego Pionieren-Übungsplatz - Placu Ćwiczeń Pionierów. Teren ten był miejscem szkolenia jednostki pionierów stacjonującej w mieście. Mowa tutaj o Zmotoryzowanym 3 Pruskim Batalionie Pionierów. Dla jego użytku wykonano szereg obiektów, służących ćwiczeniu podstawowych umiejętności charakterystycznych dla tego typu wojsk. Obiekty zostały wykonane przez Festungsbaugruppe III - III Grupę Budownictwa Fortecznego, działającą pod nadzorem Festungsinspektion III Kustrin - III Inspekcji Fortyfikacyjnej w Kostrzynie. Budowa jednak każdego z tych obiektów była rozpoczynana, dopiero po zatwierdzeniu całościowego planu założenia przez Oberkommando des Heeres - Dowództwo Wojsk Lądowych w Berlinie.
Plac Ćwiczeń Pionierów został wykonany w drugiej połowie lat trzydziestych, w dobie wzmożonej mobilizacji i przygotowywania się III Rzeszy do wojny. Z tego też okresu pochodzą inne wojskowe inwestycje na terenie miasta. Łącznie na Placu Ćwiczeń wykonano kilkadziesiąt obiektów rozmaitego przeznaczenia. Warto w tym miejscu wyjaśnić stosowany termin "pionierów". W armii niemieckiej mianem pionierów określano jednostki w Polsce określane mianem saperów. Mamy więc do czynienia z Placem Ćwiczeń używanym przez, w polskim rozumieniu, saperów. Ze względu na specyfikę jednostki wykonane obiekty musiały spełniać bardzo określone funkcje.
Warto wspomnieć o kilku najważniejszych obiektach. Największymi i wydaje się najważniejszymi były: Viadukt - most ćwiczebny, Übungswerk - dzieło ćwiczebne (schron ćwiczebny), Schie?bahn - strzelnica. Strzelnice zostały wykonane dwie, jedna spełniająca co najwyżej wymogi ćwiczeń dla broni krótkiej/automatycznej, druga dla wszystkich typów. Oprócz tego został wzniesiony szereg obiektów mniejszych: Schartenstand - schron do prowadzenia ognia frontalnego, Lagerbunker - schron składowy, być może również pełniący rolę miejsca dla kierownika ćwiczeń na placu, Widerlager - przyczółek mostowy ( tych wykonano kilka ).
Plac Ćwiczeń Pionierów był używany również przez jednostki Ludowego Wojska Polskiego. Łatwe do odnalezienia w terenie są obiekty wprowadzone przez nowych użytkowników. W sąsiedztwie już wymienionych obiektów są rozmaite konstrukcje wykonane nowszymi, co nie znaczy lepszymi technikami. Jest zachowanych min. kilka transzei szalowanych betonowymi prefabrykatami. W większości są to obiekty w złym stanie technicznym. Plac Ćwiczeń był używany przez LWP a potem przez WP, do momentu rozwiązania jednostek stacjonujących w Kostrzynie. Drugim i chyba najtrwalszym śladem bytności żołnierzy LWP są drzewa. Rezerwiści odbywający służbę w kostrzyńskich jednostkach ryli w korze nazwy swoich Wojskowych Komend Rezerwy oraz lata odbywania służby. Dzięki temu mamy przegląd z jakich regionów Polski byli kierowani do Kostrzyna poborowi.
Tematem tym zajmował się m. in. Pan Paweł Rychterski w artykule : " Ośrodek szkolenia saperów Küstrin - schron ćwiczebny "Panzerwerk" ", [w:] De Oppido et Castello - Przeszłość i teraźniejszość Twierdzy Kostrzyn, pod red. B. Mykietów i M. Tureczek, Urząd Miasta Kostrzyna n. O., Kostrzyn - Zielona Góra 2004.

Betonowa kopuła ćwiczebna schronu z widocznymi trafieniami i erozją roślinną. Widoczne również slady nielegalnych eksploracji. Widoczne również dwie strzelnice dla Maxima wz. 08.

Widok filarów mostu. Zachowane jedynie skrajne przęsła mostu, o konstrukcji murowanej , bądź żelbetowej. Inne przęsła zgruzowane bądź usunięte. Widoczne nawierty w filarze służące montowaniu ładunków.

Zachowany betonowy kulochwyt strzelnicy wraz z nasypem przechwytującym pociski. Po lewej widoczne pozostałości uchwytów na tarcze strzeleckie.

Jeden z zachowanych schronów ćwiczebno obserwacyjnych. Uszkodzony mur skarpowy, brak stropu, wyposażenia wewnętrznego. Ściany są w zasadniczo dobrym stanie.
W którym miejscu usytuowany był kościół przy dawnej ulicy Adolfa Hitlera?
Mowa tutaj o kościele wyznania katolickiego pod wezwaniem Chrystusa Króla. Kościół został zbudowany w roku 1937. Kamień węgielny pod budowę został wmurowany 11 kwietnia 1937 roku, a gotową świątynię konsekrował wrocławski kardynał Adolf Bertram 11 listopada tego samego roku (inne źródła podają rok 1938 lub 1939). Pierwotnie kościół otrzymał wezwanie Chrystusa Króla. Takie wezwanie kościoła nie mogło jednak przetrwać w realiach narodowo-socjalistycznej III Rzeszy. Kościół utracił swoje wezwanie. W następnych relacjach i publikacjach jest określany po prostu jako "kościół katolicki". By jednak w jakiś sposób zapełnić powstałą próżnię, zdecydowano nadać mu imię św. Mainulfa, które poprzednio nosił kościół przy Placu Suchym. Pod tym też mianem jest szerzej znany.

Fotografia kościoła, koniec lat trzydziestych
Uszkodzony kościół Chrystusa Króla jest widoczny na lotniczym zdjęciu Starego Miasta z 18 marca 1945 roku. W tym czasie obiekt znajdował się praktycznie już na pierwszej linii walki. Po 1945 r. nie nadawał się do użytku.

Ruina kościoła (foto z lat 60-tych XX w.)
Po wojnie ruina kościoła została przyznana parafii rzymskokatolickiej w Kostrzynie. Jego uszkodzenia (m. in. zawalona wieża i dach) i utrudnienia wynikające z otoczenia uniemożliwiały korzystanie z niego, a odbudowa ze względu na lokalizację (odludzie, 2 km od miasta) pozbawiona była sensu. Z tego powodu kościół został rozebrany w 1972 roku, a materiał został wykorzystany przy budowie kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła.
Dokładne wskazanie lokalizacji kościoła w terenie jest obecnie trudne ze względu na zmianę przebiegu ulic i zabudowę tego obszaru obiektami bazaru przygranicznego przy ul. Sikorskiego. Można to osiągnąć jedynie poprzez porównanie historycznych i obecnych planów miasta.

Obrys obiektu naniesiony na mapę geodezyjną dzisiejszego Kostrzyna.
Więcej na temat tego i innych kościołów kostrzyńskich można przeczytać w książce Alicji Kłaptocz pt. "Kostrzyńskie kościoły" dostępnej w sprzedaży Muzeum Twierdzy.
Czy istnieją plany zagospodarowania kolejowej wieży ciśnień przy linii kolejowej prowadzącej z Kostrzyna w stronę Gorzowa i Dębna?
Przy dworcu kolejowym znajduje się wieża ciśnień, będąca mniejszą wersją "miejskiej" wieży ciśnień na skrzyżowaniu ul. Sikorskiego, Mickiewicza i Osiedlowej. Wieża "kolejowa" podobnie jak wieża "miejska" została wyłączona z użytkowania i nie funkcjonuje. Służyła ona do zaopatrywania parowozów w wodę.

Wieża ciśnień przy dworcu kolejowym
Podobnie rzecz się ma z wieżą, której dotyczy pytanie. To dosyć ciekawy przykład budownictwa kolejowego. Jest to wieża podwójna połączona łącznikiem. Zazwyczaj wieże tego typu posiadały pojedynczy zbiornik z układem. Tutaj natomiast mamy system dużo bardziej skomplikowany. W wieży węższej znajdował się pojedynczy zbiornik na wodę do uzupełniania jej w zbiornikach parowozów. W szerszej znajdowały się dwa zbiorniki i ta część działała faktycznie na zasadzie wieży ciśnień. Łącznik pomiędzy nimi był budynkiem nastawni kolejowej. Obecnie budynek stanowi "malowniczą ruinę".

Wieża na fotografii z lipca 1930 r.
Kwestia szansy na ocalenie tego obiektu pozostaje sprawą otwartą. Wieża jest własnością jednej ze spółek kolejowych. Lokalizację obiektu wewnątrz kompleksu węzła kolejowego niesie ze sobą pewne problemy. Dostęp do niego, nawet po odremontowaniu, byłby dosyć utrudniony. Na jego niekorzyść działa również jego status prawny. W roku 2009 w Gminnym Programie Ochrony nad Zabytkami dla miasta Kostrzyn nad Odrą (w opracowaniu Agnieszki Dębskiej) wieża rekomendowana była do wpisu do rejestru zabytków. W załączniku do Programu podana została data budowy wieży - rok 1909. Być może jej powstanie należałoby jednak wiązać z rozbudową Kolei Wschodniej (Ostbahn) w roku 1866? Byłby to tym samym jeden z najstarszych, o ile nie najstarszy, istniejący budynek w Kostrzynie (nie licząc kostrzyńskiej twierdzy). W sytuacji wpisu do rejestru zabytków właściciel miałby szersze możliwości wnioskowania o środki na rewitalizację obiektu (ale również zwiększone obowiązki związane z jego otrzymaniem). Wspomniana wyżej wieża w rejestrze jednak nie figuruje. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że los i ludzie okażą się dla niej łaskawi.

Kiedy powstała zabudowa Placu Grunwaldzkiego? Kto był budowniczym i dla kogo były przeznaczone mieszkania?
Plac Grunwaldzki powstał prawdopodobnie około roku 1920. Wówczas otrzymał imię niezwykle znanej postaci wojskowego i polityka marszałka Paula von Hindenburga. Jego budowniczym, inwestorem i właścicielem była kolej. W budynkach przy placu zakwaterowani zostali w służbowych mieszkaniach kolejarze z rodzinami. Plac otrzymał formę symetrycznego założenia z sześcioma blokami mieszkalnymi na planie prostokąta. Przy wjazdach na plac umieszczone zostały po dwa bloki mieszkalne z mieszkaniami dla 5 rodzin. Wzdłuż placu stanęły dwa długie bloki mieszkalne, każdy po 10 mieszkań

Z budynkami sąsiadowały od tyłu ogrody przyporządkowane do każdego mieszkania. Wejścia do budynków znajdowały się w przypadku długich bloków zarówno od strony placu jak i ogrodów. Cztery mniejsze budynki posiadały wejścia tylko od strony ogrodów. Z obu stron teren osiedla był zamknięty płotem i bramami. Na środku placu znajdował się skwer wytyczony żywopłotem, później z placem zabaw dla dzieci pośrodku.

Niestety plac zatracił swój planowy charakter. Wojny nie przetrwały budynki przy wjeździe od ulicy Wschodniej oraz jeden z "długich" bloków. W ich miejscu powstały szopy i inne "budowle" ogrodowe. Nie przetrwały również bramy wjazdowe i skwerowe założenia pośrodku placu. Zagospodarowanie tego miejsca pozostawia wiele do życzenia. Plac zachował natomiast swój charakter, jeśli chodzi o mieszkańców osiedla. Po wojnie zasiedlili je i nadal tu zamieszkują kolejarze i ich potomkowie.

Foto z Google Earth. Obecny widok Placu Grunwaldzkiego z zaznaczonymi konturami nieistniejących budynków zniszczonych w wyniku działań wojennych.
Dziękujemy p. Heinzowi Henschelowi z Küstrin-Kietz za przekazanie interesujących informacji. P. Henschel urodził się w Kostrzynie w jednym z mieszkań na obecnym Pl. Grunwaldzkim i utrzymuje stały kontakt z polską rodziną zamieszkującą obecnie "jego" mieszkanie. Historia jego przyjaźni opisana została w internetowej wersji czasopisma niemieckiego "Der Spiegel" w artykule "Przyjaźń bez słów"
Wycieczka do Górzycy i Lebus z miłkiem w tle
21 kwietnia br. miała miejsce kolejna tegoroczna wycieczka muzealna. Tym razem jej celem były dwie siedziby dawnego biskupstwa lubuskiego: Lubusz (obecnie Lebus) i Górzyca. Naszą wędrówkę poprzedziła krótka prelekcja muzealnego archeologa Krzysztofa Sochy zaprezentowana w naszej sali wykładowej.
Noc Muzeów 2018
Po raz kolejny Muzeum Twierdzy Kostrzyn włącza się w ogólnoeuropejską akcję zwaną „Nocą Muzeów”. Ze względu na położenie i warunki terenowe Starego Miasta oraz charakter naszej ekspozycji będzie to jak co roku raczej „późny wieczór” niż noc, ale jest to kolejna okazja do bliższego poznania historii nie tylko Kostrzyna.
Dzień Turystyki w Seelow
W piątek 27.04. br. w mieście partnerskim Kostrzyna, niemieckim Seelow, miała miejsce konferencja turystyczna zorganizowana przez stowarzyszenie Tourist-Information Oderbruch und Lebuser Land z udziałem usługodawców oraz reprezentantów instytucji zajmujących się sprawami turystyki, informacją turystyczną itp.
Wander Book w punkcie IT
W Punkcie Informacji Turystycznej mieszczącym się w Bramie Berlińskiej można oprócz wydawnictw historycznych oraz pamiątek ze Starego Miasta nabyć od niedawna Dziennik Turystyczny (tzw. Wander Book).
Wystartowały „Wieczory filmowe”
W dniu 19.04. br. rozpoczęliśmy realizację zapowiadanego cyklu projekcji filmów historycznych dla upamiętnienia setnej rocznicy odzyskania niepodległości naszej Ojczyzny. Pierwszym z prezentowanych filmów była opowieść o Janie Karskim – kurierze i emisariuszu politycznym podczas okupacji niemieckiej („Karski i władcy ludzkości”).