Do końca stycznia 1945 r. Kostrzyn nad Odrą (wówczas Küstrin) należał do nielicznych miast niemieckich, na które od początku działań wojennych w 1939 r. nie spadła ani jedna bomba. Dwa miesiące później miasto przestało istnieć...
Z racji swego strategicznego położenia Kostrzyn nader często stanowił arenę działań zbrojnych. Najpoważniejsze konflikty zbrojne w środkowej Europie nie omijały tego miasta-twierdzy u ujścia Warty do Odry. Wojna trzydziestoletnia, wojna, siedmioletnia, kampania napoleońska pozostawiały po sobie ruiny i zgliszcza. Kostrzyn wyłaniał się z nich i odradzał jak feniks z popiołów.
Ostatni wielki konflikt zbrojny w tym rejonie Europy, II wojna światowa, przyniósł ze sobą tym razem totalną zagładę miasta. Dwumiesięczna, pełna determinacji niemieckich obrońców walka "do ostatniej kropli krwi" z nacierającymi na "klucz do Berlina" wojskami radzieckimi, spowodowała, iż Kostrzyn został praktycznie zmieciony z powierzchni ziemi i już nigdy nie odrodził się w swoim historycznym kształcie. W jaki sposób niemiecki Küstrin stał się "polską Hiroshimą" - o tym jest ta książka.