W mijającym tygodniu przystąpiliśmy do jego konserwacji, czy też może bardziej trafnie, do odnowienia. Zadania tego podjęła się posiadająca zdolności plastyczne nasza pracownica Julianna Sójkowska-Socha. Po oczyszczeniu kamienia okazało się, że namalowano na nim dwa napisy: litery tego pierwotnego były drukowane i namalowane od szablonu. Po jakimś czasie zostały one zamalowane białą farbą i na jej tło naniesiono napisy, tym razem odręczne. Uznaliśmy po konsultacjach, że odtworzymy tę nowszą, lepiej zachowaną i widoczną wersję. Zakupione zostały przez nas odpowiednie farby, po czym nasza pani archeolog skrupulatnie odtworzyła bez ingerencji w pierwowzór napisy i znaki umieszczone na kamieniu. Prace rozłożyliśmy na dwa dni, aby farby mogła dobrze związać i nie rozmazywały się jedna z drugą. Z zaciekawieniem obserwowali to przejeżdżający przez przejście graniczne kierowcy i pasażerowie pojazdów. a także pełniący tu służbę pogranicznicy. Oficjalnego odsłonięcia oczywiście nie planujemy, ale cieszymy się, że możemy zaprezentować efekt końcowy naszych starań. Gdy świeże farby trochę wybledną, kamień nabierze bardziej naturalnego wyglądu. Kamień znajduje się na trawie na narożniku naszej siedziby (budynku biurowego) przy ul. Granicznej 1 i tam można go obejrzeć.