Kartusz herbowy odnaleziony!

Muzeum Twierdzy Kostrzyn działa od kilku lat. Niestety, przez kilkadziesiąt powojennych lat Stare Miasto było areną totalnie dzikiej eksploracji, każdy mógł tu praktycznie bezkarnie wjechać i zabrać, co tylko wpadło mu w oko i w ręce. Wiele zabytków utraciliśmy w ten sposób bezpowrotnie. Jako muzeum musimy zadowalać się więc destruktami, niejednokrotnie czasem bardzo lichymi resztkami przeszłości. Dlatego też cieszą nas wszelki odkrycia, które wzbogacają nasze zbiory.

W ostatnim czasie pozyskaliśmy przypadkowo odnalezioną tablicę pamięci poległych w czasie I WŚ saperów kostrzyńskich, fragment portalu z kostrzyńskiego zamku, czy też kamień poświęcony zmarłym jeńcom francuskim wojny francusko-pruskiej w 1870-71 roku. Prowadzimy też poszukiwania w zbiorach innych muzeów i kwerendę archiwaliów, a także sprawdzamy mniej lub bardziej wiarygodne informacje pozyskane od innych osób odnośnie ewentualnych zabytków związanych z Kostrzynem. Tak było też tym razem. Otrzymaliśmy sygnał, że w zabudowaniach jednej z wsi ok. 50 km od Kostrzyna może znajdować się coś, co może nas zainteresować. Po umówieniu się z właścicielem posiadłości i przybyciu na miejsce stwierdziliśmy ponad wszelką wątpliwość, że jest to kartusz herbowy z piaskowca zdobiący niegdyś bramę wjazdową do Arsenałów Królewskich w Kostrzynie! Dla przypomnienia informujemy, że na kolumnach bramy stały dwa kartusze, pierwszy z nich został odnaleziony, a właściwie odzyskany przez nas w 2012 r. Obecnie eksponowany jest w Bastionie Filip. Nie spodziewaliśmy się, że może się kiedykolwiek odnaleźć drugi z nich.

Jest to sensacyjne znalezisko, tym bardziej, że dokonane w takiej odległości od twierdzy. Znamy okoliczności jego wywiezienia z Kostrzyna. Ujawnimy je po zakończeniu negocjacji z obecnym posiadaczem zabytku. Odnaleziony piaskowiec jest widomym znakiem tego, że być może uda się natrafić i pozyskać jeszcze inne elementy związane z historią Kostrzyna. Jeśli ktokolwiek posiada informacje na temat miejsc przechowywania podobnego typu eksponatów, prosimy o kontakt. Jak widać, czasem tego typu tropy kończą się sukcesem.