Nowe meble do gabinetów

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o remoncie kolejnych pomieszczeń w naszej siedzibie i przygotowanie ich i przystosowanie do poszczególnych stanowisk pracy. Tymczasowo wyremontowane gabinety wyposażone zostały w meble „z odzysku”, czyli te, które przeniesione zostały jeszcze z naszej pierwszej siedziby i które używaliśmy od początku istnienia muzeum, oraz te, które udało nam się na przestrzeni lat pozyskać z różnych innych miejsc, głównie od innych instytucji miejskich, ale i od prywatnych osób. 6 lat temu po zmianie siedziby udało nam się wygospodarować fundusze na zakup nowych mebli, obecnie dokupiliśmy brakujące elementy wyposażenia za kwotę 20 tys. zł.

Żeby nie było wątpliwości: zakupu dokonaliśmy ze środków własnych wygospodarowanych przez muzeum, a nie z dotacji miasta. Podobnie zresztą było z wszystkimi ostatnimi remontami obiektu i zakupami wyposażenia. Nowe meble wykonane były na zamówienie, po wcześniejszym obmiarowaniu i dopasowaniu do pomieszczeń. W ten sposób każdy z pracowników otrzymał wyposażenie, które było mu najbardziej potrzebne i dostosowane do charakteru pracy. Zamówienie zrealizowała bez zarzutu firma „Mercus” z Polkowic. Tak naprawdę, to pozostało nam jeszcze wyremontowanie pomieszczeń magazynowych na parterze budynku oraz wykonanie nowego dachu i elewacji, która straszy swoim wyglądem i wzbudza w nas poczucie wstydu wobec odwiedzających nas tysięcy turystów. Nasza siedziba jest obecnie najbrzydszym i najbardziej zaniedbanym obiektem miejskim, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny. W tym przypadku nie jesteśmy w stanie sami przeprowadzić i sfinansować kapitalnego remontu. Liczymy zatem, że dostrzeże to nasz organizator i w przewidywalnym czasie zaplanuje środki w budżecie lub pozyska fundusze na to zadanie. Nie chcemy być najliczniej odwiedzaną przez gości z kraju i zagranicy, a jednocześnie najbrzydszą wizytówką miasta.