Nie tylko z tego względu nie był to „normalny” spacer. Jego cel był szczytny: uzyskane dobrowolne datki wpłacone przez uczestników spotkania zostały przekazane na konto Fundacji „Siepomaga” na konkretny cel: zakup protez dla mieszkanki Kostrzyna pani Natalii, która straciła obie dłonie w wypadku przy pracy. łącznie zebrano 200 złotych, co może nie jest kwotą oszałamiającą, ale jak to się mówi: od ziarnka do ziarnka… Szczerze mówiąc liczyliśmy na większą frekwencję. Dwa lata temu w takim samym spacerze noworocznym wzięło udział ok. 50 osób, tym razem na Stare Miasto wybrało się tylko 9 osób, w tym dwie z Krzyża, dwie z Rzepina i pięć z Kostrzyna. Serdecznie dziękujemy im za przybycie i wsparcie naszej akcji. Pani Natalii życzymy natomiast powodzenia w gromadzeniu niezbędnych środków i dużo, dużo optymizmu i wytrwałości.






