Pani Ewelina trafiła do nas w styczniu br. ze Słubic, gdzie mieszka od pewnego czasu. Niestety, ze względu na sytuację rodzinną zmuszona była przerwać pracę w naszej placówce. W poniedziałek 16.07. miało miejsce pożegnanie pracownika, nie obyło się bez chwili wspomnień i życzeń na dalszą drogę. Przez kilka miesięcy wspólnej pracy, konieczności poniesienia sporego wysiłku samokształcenia (wszak historia miasta-twierdzy to niełatwy temat) nasza Koleżanka dała się poznać z jak najlepszej strony. Niestety, nie wszystko da się w życiu przewidzieć i obiecujący początek pracy musiał zostać przerwany z przyczyn osobistych. Panie Ewelinie życzymy wszystkiego dobrego, a sami po raz kolejny zmuszeni jesteśmy szukać pracownika na jej miejsce.