Obiekty, których dotyczy pytanie, były częścią cmentarza żołnierzy radzieckich na Bastionie Król. Powstał on w roku 1945 na postawie projektów ukraińskich architektów okresu tzw. socrealizmu. Cmentarz ten powstał na planie trójkąta, a spocząć na nim miały szczątki 264 żołnierzy Armii Czerwonej, wśród których byli bohaterowie ZSRR. Dominującym elementem mauzoleum był obelisk autorstwa Lwa Kerbela z urną od frontu i armatą skierowaną w kierunku Berlina. Rosyjskojęzyczny napis głosił: "Wieczna chwała bohaterom poległym w walce z niemiecko-faszystowskim najeźdźcą za wolność i niepodległość Związku Radzieckiego i demokratycznej Polski". W ten sposób chciano uczcić drogę bojową wojsk marszałka Żukowa i ostateczne pokonanie hitlerowskich Niemiec. Są źródła, z których wynika, iż na pomniku umieszczona była pierwotnie figura żołnierza, podobnie jak ma to miejsce na pomnikach w Berlin-Treptow, Seelow i Brześciu autorstwa tego samego projektanta. Wymaga to jednak potwierdzenia.

Z uwagi na zagrożenie budowlane, a także zamiar przywrócenia historycznego wyglądu obiektu, władze Kostrzyna nad Odrą wystąpiły o zgodę na przeniesienie pochówków z Bastionu Król na kostrzyński cmentarz komunalny. Zgoda taka została wydana już w roku 2006, a miasto przystąpiło do sporządzania odpowiedniej dokumentacji. W wyniku tych działań w roku 2008 przystąpiono do demontażu obelisku. Niestety, pomnik wykonany z żelbetonu nadawał się jedynie do całkowitej rozbiórki, dlatego do dnia dzisiejszego nie zachował się jego żaden fragment. W Muzeum Twierdzy Kostrzyn zostały natomiast zdeponowane elementy wspomnianego pomnika: radziecka gwiazda, kula, litery z napisu, godło ZSRR, urna oraz armata. Część z nich została wkomponowana w wystawę muzealną w Bastionie Filip ukazującą dzieje Kostrzyna. Pełnią tam ważną rolę dokumentującą walki o Kostrzyn w roku 1945. Wystawa zostanie otwarta w maju 2014 r.

Jeśli zaś chodzi o cmentarz, to w roku 2009 na cmentarzu komunalnym przygotowano osobną kwaterę celem przeniesienia szczątków z Bastionu Król. Podczas ekshumacji okazało się, że groby? są puste! A przecież Urząd Miasta Kostrzyn dysponował planami cmentarza, imienną listą pochowanych na tym cmentarzu żołnierzy, na nadszańcu wisiały tablice z nazwiskami i stopniami poległych, a każdy nagrobek był zaopatrzony w tabliczkę z danymi osobowymi, datą urodzenia i śmierci. Cmentarz był pielęgnowany, przez wiele lat odbywały się na nim przeróżne uroczystości i był wizytowany przez ważnych przedstawicieli władz partyjnych i państwowych. Co stało się z ciałami, czy w ogóle tu kiedykolwiek były, stanowi póki co nierozwikłaną zagadkę.

Od tamtej pory były teren cmentarza pozostaje opuszczony i przy mającej nastąpić w przyszłości renowacji sklepień Bastionu Król zostanie po prostu splantowany. Natomiast miejsce na cmentarzu komunalnym przygotowane na przyjęcie szczątków z ekshumacji zostało przeznaczone na pochówki cywilne.