Na starcie pojawiło się 30 uczestników-tropicieli w wieku od 10 do 60 lat, w tym 8 harcerzy w strojach powstańców styczniowych, którzy poprzedzającą noc spędzili pod gołym niebem na terenie kostrzyńskiej twierdzy. Po krótkim powitaniu i wprowadzeniu udaliśmy się na wędrówkę. Trasa prowadziła po dąbroszyńskich „górach i dolinach”, czyli po polodowcowych wzniesieniach i jarach. Oczywiście nie była przypadkowa. Na szlaku udało nam się odwiedzić kilka interesujących obiektów: zarówno stworzonych przez człowieka, jak i przez przyrodę. Zobaczyliśmy  m. in. tzw. świątynię Cecylii z posągiem Chronosa, obelisk Henryka Pruskiego (brata króla Prus Fryderyka Wielkiego), głazy narzutowe, mauzoleum von Schwerina, jednego z przedstawicieli ostatniego rodu niemieckich właścicieli pałacu i dóbr dąbroszyńskich. Informacji o poszczególnych obiektach udzielali pracownicy Muzeum Twierdzy Jerzy Dreger i Ryszard Skałba, oraz znany regionalista gorzowski Zbigniew Miler. Po pokonaniu kilku kilometrów w zróżnicowanym terenie i o różnym podłożu zaopatrzeni w mapy topograficzne dotarliśmy w końcu do celu naszej wędrówki. Nie było to łatwe, gdyż kamień jest nie dość, że przewrócony, to jeszcze dobrze ukryty w gałęziach obalonego drzewa na wzgórzu. Po wykonaniu pamiątkowych fotografii uczestnicy powrócili do Dąbroszyna, gdzie Muzeum zafundowało wszystkim gorący posiłek. Cieszymy się z sukcesu wyprawy, uczestnikom dziękujemy i zapraszamy na kolejne imprezy organizowane przez MTK (kalendarium na rok 2018 już wkrótce).

O samym kamieniu znajdziecie Państwo więcej w zakładce Historia w pytaniach i odpowiedziach.

Dziękujemy Panu Zbigniewowi Milerowi za cenne informacje i wsparcie merytoryczne.